czwartek, 17 stycznia 2013

Born to die.

Witam wszystkich serdecznie, dzisiejszy post nie będzie zbyt długi, gdyż nie czuję się za dobrze, sam nie wiem co jest tego powodem. Życzenia urodzinowe od wszystkich były cudowne, za co serdecznie dziękuję, naprawdę. Tak, mam 19 lat, wiem.. Staruch ze mnie, ale nic nie poradzę, choć momentami chciałbym wrócić  do lat kiedy byłem małym chłopcem, a świat wydawał się bezproblemowy. Dziś? Na każdym kroku sprzeciwiam się szarej rzeczywistości swojego wyimaginowanego świata, w którym jestem tylko Ty i ja. Chcę w nim trwać aż po ostatni dzień, w którym to będę musiał pożegnać się ze wszystkimi. Chcę być, mieć Ciebie.Chcę byś mnie kochała. I wierzę, że tak będzie. Me. You. Love. Forever.



"Mam wrażenie, że oddalam się od Ciebie, odpływam i chyba jestem w niebie.
 Chyba nic szczególnego się nie dzieje, tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz."



5 komentarzy:

  1. Obrazek totalnie trafiony, ilustruje to jak się teraz czuję. Może nie jesteśmy oboje w identycznej sytuacji ale bardzo do siebie zbliżonej..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze jest to, by wierzyć w lepsze jutro.. Pamiętaj ;)

      Usuń
  2. Nominuję Cię do Liebster Award.
    Szczegóły znajdziesz tutaj : http://lusia-a.blogspot.com/2013/01/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  3. ja to tam jeszcze nie jestem taka stara (15 lat) a już chcę wrócić do czasów, gdy chodziłam do zerówki. to co będzie za kilka lat? im jesteśmy starsi tym świat jest gorszy.

    obserwujemy? ja już. :)
    brakwenybiczys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. przeczytałam blooga i muszę Ci powiedzieć, że piszesz szczerze i strasznie zaciekawiasz pierwszymi słowami w każdym poście. zaczynam obserwować, ale raczej niezbyt często będę komentowała. jednak wiedz, że masz kolejną zaciętą czytelniczkę. ;]

    OdpowiedzUsuń